Patodeweloperka
Z Piotrem Orzeszkiem, architektem i właścicielem zarządzającym biura architektonicznego Stvosh, rozmawia Rafał Górski, redaktor naczelny Tygodnika Spraw Obywatelskich.
To zjawisko zdarzające się w Polsce chyba od dawna, jednak moim zdaniem od kilku lat występuje ono po prostu na większą niż wcześniej skalę. Budownictwo postępuje, z każdym rokiem buduje się w Polsce coraz więcej, bo zapotrzebowanie na nowe mieszkania wciąż wzrasta. To właśnie dlatego patodeweloperki, siłą rzeczy, również powstaje w naszym kraju więcej niż wcześniej.
Piotr Orzeszek
1. Co to jest patodeweloperka?
2. Nie istnieje żadna hierarchia wartości oprócz wartości pieniądza. Wartości przestrzenne nie są wpisane w ustawy. A czego nie ma w ustawie to nie istnieje. Potrzebujemy uwrażliwiać społeczeństwo na wartości przestrzenne.
Wolny rynek zdewastował przestrzeń.
Proszę o komentarz do wypowiedzi prof. Jeremiego Królikowskiego.
3. 84,3 mld zł wynoszą całkowite roczne koszty chaosu przestrzennego w Polsce – w przeliczeniu na każdego zameldowanego mieszkańca Polski to 2200 zł. Jak Pan to skomentuje?
4. Do kogo należą nasze miasta?
5. W rezultacie kontrola nad inwestycjami i lokalizacjami przechodziła z rąk władzy miejskiej w ręce banków i deweloperów.
Proszę o komentarz do fragmentu książki Sławomira Gzella „Wykłady o współczesnej urbanistyce”.
6. Czy Pan spotkał się w swojej pracy z naciskami ze strony lobby deweloperskiego? Pytam w kontekście wypowiedzi jakie usłyszałem od projektantów na studiach w SGH o nocnych telefonach z pogróżkami, że jeśli coś nie zostanie zmienione w planie miejscowym to może się to źle skończyć dla nich.
7. W 2003 roku wpisaliśmy w ustawę możliwość wydawania pozwolenia na budowę na podstawie WuZetek. Myśleliśmy, że będzie wydawanych w ten sposób 2% pozwoleń, a jest dziś wydawanych 70% – prof. Marek Bryx.
Nasze nieszczęście narodowe to decyzje warunków zabudowy – pani urzędnik z Warszawy na jednej z konferencji.
Co Pan na to?
8. Czym jest Polska Polityka Architektoniczna i dlaczego od 2009 roku nie weszła w życie?
9. Przykład z życia: Prezydent Łodzi sprzedała deweloperowi budynek szkoły razem z boiskiem, drzewami i ładem przestrzennym. Inwestor szkołę wyburzył i chce uszczęśliwić mieszkańców Osiedla Doły-Marysińska jedenastopiętrowymi blokami, hałasem i smogiem samochodowym. Mieszkańcy od roku walczą o dobro wspólne, czyli o ład przestrzenny na osiedlu.
Co Pana zdaniem mogą robić mieszkańcy, żeby bronić się przed patodeweloperką?
Piotr Orzeszek – ukończył Politechnikę Krakowską, Wydział Architektury i Urbanistyki w 1993 r. z wyróżnieniem. Kilkukrotny stypendysta Ministra Edukacji Narodowej. Architekt i właściciel zarządzający biura architektonicznego Stvosh. Wieloletnie doświadczenie projektowe i inwestycyjne. Praktyk.
Zapraszamy do wysłuchania!
Projekt „Łodzianie decydują” finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny