Kuźnia Kampanierów - logo

Z frontu

Ruchy miejskie - do rad?

Polecamy ciekawy tekst Lecha Mergela, który gościł na kongresie Kuźni Kampanierów 2013 :)

"Uogólniając, wydaje się coraz bardziej oczywiste, że wikłanie nas, uczestników ruchów i organizacji miejskich w rozmaite rytuały konsultacyjne/partycypacyjne, sondaże i konferencje, niezliczone projekty, faktycznie konserwuje obecny, krytykowany system władzy, zarządzania i gospodarowania miastami, utrwala status quo, również stan naszej niemocy. Bo z głosowania nad tym, co zrobić z 0,3% budżetu nic nie wynika dla pozostałych 99,7%. Natomiast problemy całego budżetu – w tym zadłużenie i weryfikacja sensu największych wydatków – znikają z pola widzenia. Nikt już władzy na ręce nie patrzy. Konsultacje w sprawie – ważnych skądinąd – mebli miejskich albo mianowania nowego plastyka miejskiego, by ratował śródmieście przed degradacją, to nie są sprawy tej samej wagi co systemowe regulacje miejskie na przykład planów miejscowych, sprzyjających odpływowi kapitału z sypiących się centrów na peryferie. Ale konsultując meble, mamy poczucie, że ratujemy śródmieście – resztę możemy sobie odpuścić."

Więcej